Artykuły dla rodziców
Kiedy moje dziecko zacznie mówić po angielsku?
Zanim dziecko będzie gotowe, by powtarzać słowa albo odpowiadać na pytania, musi się osłuchać i oswoić z językiem, który jest dla niego nowością i wyzwaniem.
„Kiedy moje dziecko zacznie wreszcie mówić po angielsku?”, „Dlaczego moje dziecko niczego nie uczy się na zajęciach z języka?”, „Jak mogę pomóc mojemu dziecku w nauce angielskiego?” – to najczęstsze pytania zadawane nauczycielom uczącym w przedszkolu przez rodziców, którzy pragną, by ich dziecko osiągnęło sukces w nauce języka obcego. Aby poznać na nie odpowiedzi, warto zwrócić uwagę na kilka istotnych faktów.
Poznawanie języka ojczystego i obcego
Dziecko poznaje język ojczysty od chwili narodzin – a według niektórych badaczy już w okresie prenatalnym – nieprzerwanie przez minimum 2–3 lata, zanim zacznie komunikować się z otaczającym je światem. Słucha mowy rodziców oraz innych osób z najbliższego otoczenia, zaczyna powtarzać sylaby, słowa czy zwroty i stopniowo łączy je z konkretnymi przedmiotami czy sytuacjami. W ten sposób tworzy coraz dłuższe wypowiedzi. Ten proces przebiega w różnym tempie u poszczególnych dzieci. Mimo ciągłego, intensywnego kontaktu z językiem ojczystym niektóre z nich zaczynają komunikować się wcześniej, inne – nieco później.
Uzyskanie podobnego efektu nie jest możliwe po kilku miesiącach nauki języka obcego, podczas których nauczyciel spotyka się z dziećmi dwa razy w tygodniu na 30 minut. Zanim dziecko będzie gotowe, by powtarzać słowa i zwroty albo odpowiadać na pytania, musi się osłuchać i oswoić z językiem, który jest dla niego nowością i wyzwaniem. Proces ten nie podlega żadnym regułom ani nie można go przyspieszyć. Niektóre dzieci przyswajają język szybciej, podczas gdy inne potrzebują więcej czasu.
Nauka przez zabawę
W okresie przedszkolnym dzieci chłoną wiedzę, uczą się szybko i dosłownie wszystkiego. Nauka ta jest jednak skuteczna tylko wtedy, gdy mogą samodzielnie odkrywać, poznawać czy doświadczać. Dotyczy to również języka obcego. Dziecko podczas zabawy uczy się w sposób nieświadomy. Dostarcza mu to wielu emocji, a uczucie radości po udanej zabawie sprawia, że chętnie do niej wraca. Przez zabawę dzieci nie tylko rozwijają swój intelekt czy emocje, lecz także kształtują relacje społeczne z rówieśnikami oraz sprawność fizyczną. W wypadku nauki języka obcego zabawa pomaga im przechodzić od tego, co jest dla nich łatwe i znane, do tego, co trudne i nowe. Dlatego zamiast pytać, czego dziecko nauczyło się na zajęciach z języka angielskiego, lepiej poprosić, by opowiedziało, co robiło i w co się bawiło. Pojęcie nauki jest bowiem dzieciom w okresie przedszkolnym obce.
Jeśli chcemy, aby dzieci w przyszłości chętnie uczyły się języków obcych, musimy je motywować i wzmacniać ich pozytywne emocje. Skoro zabawa wyzwala radość, to podobnie oddziaływać będzie zabawa językowa. Dzięki temu zajęcia nie będą się kojarzyć z czymś trudnym i nudnym. Z perspektywy dziecka lekcje języka staną się wyzwaniem, któremu towarzyszy ciekawość i chęć dalszej nauki.
Rola rodziców – motywowanie
W edukacji dziecka szkoła odgrywa ogromną rolę, ale bez wsparcia i współpracy ze strony rodziców nie osiągnie zamierzonego celu. Ich pomoc jest dla dziecka nieoceniona w nauce tego, co nowe i nieznane, np. języka obcego. Może przyjmować różne formy, od intensywnej pracy po zwykłą pochwałę czy budowanie pozytywnego nastawienia. Ważne, by raczej podążać za potrzebami i umiejętnościami dziecka, niż wyprzedzać je i wymagać czegoś, co może być dla niego na razie nieosiągalne. Zawsze warto skonsultować się w tej sprawie z nauczycielem.
Zainteresowanie i pomoc rodziców są bezcenne, ponieważ na tym etapie rozwoju dziecko szczególnie liczy się z ich zdaniem. Nauczyciel również jest dla dziecka ważną osobą, jednak bez pozytywnego nastawienia, wsparcia i zaangażowania ze strony rodziców nawet najlepszy nauczyciel nie uzyska pożądanych rezultatów.
Im wcześniej, tym lepiej
Rozpoczęcie nauki języka obcego na etapie przedszkolnym to pierwszy krok na drodze dziecka do przyszłego sukcesu. Niesie to ze sobą szereg korzyści. Nie ulega wątpliwości, że małe dzieci cechuje wyjątkowa wrażliwość fonologiczna, dzięki której doskonale słyszą, różnicują i naśladują dźwięki otaczającego świata. W przedszkolu nie ma ucznia, który miałby problemy z wymową. Dzieci szybko i bez większego zastanowienia łączą nowe słownictwo z elementami poznanymi wcześniej, budując własną strukturę języka. Nie obawiają się też popełniania błędów. Dzięki temu z łatwością oswajają się z językiem, jego brzmieniem, melodią, akcentem i wymową. Intensywnie rozwijają sprawność słuchania i przygotowują się do mówienia. Przez słuchanie opowiadań, historyjek i dialogów, śpiewanie piosenek, naukę rymowanek i wierszyków ćwiczą kluczowe kompetencje komunikacyjne oraz przyswajają podstawowe słownictwo i struktury językowe osadzone w kontekstach. Poznają też tradycje i zwyczaje krajów anglojęzycznych, dzięki czemu uczą się z jednej strony odrębności kulturowej i narodowej, a z drugiej – tolerancji i szacunku względem innych kultur i narodowości.
Dzieci w wieku przedszkolnym z chęcią uczestniczą w zajęciach, uczą się języka w sposób nieświadomy, przez zabawę, która jako podstawowa forma działalności małego człowieka, jest im znana i bliska, a także dostarcza wielu pozytywnych emocji, zachęca i motywuje. Dzięki niej wczesne rozpoczęcie nauki języków obcych przyniesie wiele korzyści na kolejnych etapach edukacji.
źródło: Nowa Era
o adaptacji przedszkolnej - kwadrans w RSC
DRODZY RODZICE!
Debiut w przedszkolu to niełatwa sprawa! Malucha czekają poważne zmiany w życiu, często trudne do zaakceptowania. Dotychczas mama była zawsze gdzieś blisko teraz nagle go zostawia w mniej lub bardziej znanym środowisku. Maluch musi opuścić rano dom i udać się w obce mu miejsce, w którym jest inne światło, inne zapachy, inne głosy, inne zwyczaje. Jednak to, co nowe i trudne, wcale nie musi być niedobre.Do tej nowej sytuacji musimy przygotować zarówno siebie, jak i dzieci, wtedy łatwiej przeżyjemy ten trudny dla wszystkich okres.
SPRAWDZONE RADY I WSKAZÓWKI
Raz podjęta decyzja powinna być konsekwentnie realizowana. Rodzice muszą być przekonani, że pójście dziecka do przedszkola jest decyzją najlepszą zarówno dla nich, jak i dla niego. Jeżeli chcemy, żeby dziecko przyjęło naszą decyzję z ufnością, bezwzględnie nie możemy okazać mu naszego wahania i wątpliwości. Na pewno trzeba dziecko
oswoić z myślą pójścia do przedszkola i cierpliwie tłumaczyć: Mama chodzi do pracy. Tatuś też chodzi do pracy. Siostra chodzi do szkoły. W domu nikogo nie ma i dlatego ty chodzisz do przedszkola.
Nastaw dziecko pozytywnie. Opowiadając dziecku o przedszkolu, mów tylko pozytywnie, np.: W przedszkolu jest dużo dzieci, które bawią się kolorowymi zabawkami. Jest tam bardzo wesoło i przyjemnie. Dobrze jest też powiedzieć dziecku, kto będzie je zaprowadzał do przedszkola, a kto odbierał. Ważne, by zawsze trzymać się ustalonego porządku.
Naucz dziecko samodzielności. Pierwsze dni pobytu dziecka w przedszkolu to duży stres, który narasta w przypadku, gdy dziecko jest mało samodzielne. Aby ten stres choć trochę zminimalizować, należy wcześniej zadbać, by dziecko (na miarę swoich możliwości) radziło sobie w takich sytuacjach, jak:
- zgłaszanie potrzeb fizjologicznych.
- samoobsługa w toalecie (wycieranie pupy, podciąganie majtek, spuszczanie wody).
- ubieranie i rozbieranie się w sali (szatni).
- siedzenie podczas posiłku przy stole, trzymanie łyżki.
- samodzielne jedzenie.
Nie wprowadzaj atmosfery pośpiechu, tylko czule, ale stanowczo pożegnaj się z dzieckiem. Nie jest wskazane przyprowadzanie dziecka do przedszkola w ostatniej chwili, gdyż pośpiech podczas rozbierania i zniecierpliwienie temu towarzyszące wprowadzają dziecko w stan niepokoju i pobudzenia. Pożegnanie z dzieckiem powinno być czułe, ale krótkie. Dobrze jest powiedzieć dziecku: Przyjdę po ciebie po leżakowaniu. Jak zjesz podwieczorek, będę na ciebie czekała w szatni. Bardzo ważne jest dotrzymywanie słowa, ponieważ daje ono dzieciom poczucie bezpieczeństwa i zarazem pewność, że rodzic przyjdzie.|
Poświęć dziecku więcej czasu niż zwykle. Pierwsze dni pobytu dziecka w przedszkolu to trudny okres dla rodziców i dzieci. Trzymając dziecko na kolanach zapytaj: Co robiłaś dzisiaj w przedszkolu? Jak ma na imię twój nowy kolega? Nie należy natomiast zadawać pytań typu: Co dzisiaj jadłaś na obiad? Zjadłaś wszystko, co pani nałożyła? Czy pani cię karmiła? Odpowiedzi na te pytania są ważne, ale tylko dla rodziców, nie dla dziecka. Na te pytania rzetelnie odpowie nauczyciel. W rozmowie z dzieckiem należy położyć nacisk na jego samopoczucie w przedszkolu, relacje z kolegami, podejmowane zabawy oraz na zaradność życiową.
Pluszowa zabawka pomoże przetrwać trudny czas. Dziecku łatwiej będzie przeżyć rozstanie z rodzicami i chętniej wejdzie do sali zabaw, trzymając pod pachą swojego pluszaka. Zabawka będzie mu przypominała dom rodzinny. Należy jednak pamiętać, żeby nie wsuwać do kieszonki dziecka malutkiej zabawki, którą łatwo zgubić, np. z jajka niespodzianki, bo to wywoła nową falę rozpaczy.
Przyzwyczajaj dziecko do przedszkola stopniowo. Małe dzieci szybko się męczą z powodu nadmiaru wrażeń i hałasu. Dlatego należy je przyzwyczajać stopniowo wydłużając czas pobytu.
Nauczyciel zna twoje dziecko, rozmawiaj z nim i ufaj mu. Dzieci po powrocie z przedszkola najczęściej opowiadają o różnych wydarzeniach, które miały miejsce w przedszkolu. Porozmawiaj z nauczycielką, jeżeli pewne fakty i zdarzenia budzą twoje wątpliwości, wydają ci się niewiarygodne albo cię cieszą. Niektóre dzieci mają wybujałą wyobraźnię i rozbudzoną fantazję. Dlatego weź poprawkę na to, co dziecko opowiada.
Dziecko ma prawo płakać. W ten sposób wyraża swój smutek, wyładowuje napięcie, jakie w nim narosło. Jeżeli płacze w domu, w przedszkolu, po prostu przytul je, powiedz, że je bardzo kochasz, że też będziesz za nim tęskniła, (tęsknił), że przyjdziesz po nie zaraz po pracy.
Jedną z najważniejszych rzeczy, które powinnaś robić nie tylko wtedy, gdy dziecko idzie do przedszkola, ale wtedy w sposób szczególny, to jak najczęstsze zapewnianie go o Twojej miłości. Jedną z podstawowych potrzeb człowieka jest potrzeba bezpieczeństwa, a zaraz za nią przynależności i miłości. Te potrzeby mogą być w niedostatecznym stopniu zaspokajane, zwłaszcza gdy dziecko większość dnia przebywa w przedszkolu. Słowa „kocham”, „będę tęskniła”, „będę tęsknił” powinny być obecne w codziennym życiu. Bardzo ważne są pieszczoty, pocałunki, szczęście i podziw malujący się na twarzy rodzica, gdy patrzy na dziecko. Ono powinno czuć, widzieć i słyszeć, że jest kochane.
JAK PRZYGOTOWAĆ DZIECKO DO POBYTU W PRZEDSZKOLU?
Sposoby przygotowania dziecka (im więcej ich wykorzystasz, tym lepiej):
- zapoznanie z przedszkolem,
- oglądanie sal,
- ogrodu przedszkolnego,
- zabawek,
- kontakt z przyszłym nauczycielem i dziećmi podczas m.in. „Dnia Otwartego”, „Dni adaptacyjnych” organizowanych w sierpniu,
- rozmowy o przedszkolu ze znajomym dzieckiem, które lubi chodzić do przedszkola;
- opowieści rodziców, jak to było, gdy oni chodzili do przedszkola;
- uświadomienie dziecku zalet przedszkola: wielu nowych kolegów do zabawy, dużo zabawek i zabaw, które zna nauczycielka, poznanie nowych piosenek i wierszyków;
- wspólne z dzieckiem kupowanie kapci i innych rzeczy potrzebnych przyszłemu przedszkolakowi;
- ćwiczenie z dzieckiem czynności samoobsługowych: ubierania się, jedzenia, samodzielności podczas czynności higienicznych.
Dziecko do roli przedszkolaka powinno być przygotowywane stopniowo, nie róbmy wszystkiego na raz. Rozciągnijmy ten proces w czasie, aby mogło oswoić się z myślą o tym, że pójdzie do przedszkola. Rodzic nie może przebyć drogi rozwojowej za dziecko. Ono samo musi pokonywać kolejne etapy, a dorosły tylko je wspierać i wspomagać.
O czym rodzice powinni pamiętać, aby ich działania były skuteczne i stymulujące:
Cieszyć się i wykazywać zadowolenie z każdego przejawu samodzielności u dziecka: nie można ciągle poprawiać, strofować, że coś jest nie tak; nie można nadmiernie koordynować dziecięcych czynności, gdyż grozi to wyuczeniem bezradności.
Zachować cierpliwość: trzeba pochwalić dziecko za wysiłek; zachęcać do wykonywania czynności, aż uda się dziecku ją wykonać.
Być systematycznym i konsekwentnym: pomoże to między innymi w przekształceniu czynności samoobsługowych w nawyki; dorosły powinien ciągle pilnować, przypominać i chwalić, gdy dziecko samo zechce zadbać o siebie.
Nie przeciągać pożegnania w szatni: pomóż dziecku rozebrać się, pocałuj je i wyjdź.
Nie zabierać dziecka do domu, kiedy płacze przy rozstaniu. Jeśli zrobisz to choć jeden raz, będzie wiedziało, że łzami można wszystko wymusić.
Jeśli dziecko przy pożegnaniu płacze, postaraj się, żeby przez kilka dni odprowadzał je do przedszkola tata. Z reguły rozstania z ojcem są mniej bolesne.
Nie wymuszać na dziecku, żeby zaraz po przyjściu do domu opowiadało, co wydarzyło się w przedszkolu. To powoduje niepotrzebny stres.
Pamiętaj: żegnaj i witaj swoje dziecko zawsze z uśmiechem.
Czego rodzice robić nie powinni:
- Straszyć dziecko przedszkolem (Poczekaj no, już Pani w przedszkolu nauczy cię porządku!).
- Posyłać do przedszkola dziecka, które nigdy dotąd nie zostawało bez mamy, taki początek skazany jest z reguły na niepowodzenie.
- Zaglądać po pożegnaniu do sali, by sprawdzić czy dziecko się bawi. Jeśli nasza pociecha to zauważy, resztę dnia spędzi przy drzwiach, bo skoro mama zajrzała raz, to może jeszcze raz zajrzy.
- Dzwonić do przedszkola z pytaniem jak sobie radzi nasza pociecha. Zwykle jest tak, że rodzice niepokoją się dużo bardziej niż ich dzieci. Dziecko po 10, 15 minutach rozgląda się wokoło i zaczyna bawić, za to mama bardzo zdenerwowana dzwoni kilkakrotnie do przedszkola, by się upewnić, jakie jest samopoczucie jej dziecka. Każdy telefon to konieczność wyjścia z sali wychowawczyni, a więc dodatkowe zachwianie i tak już mocno nadszarpniętego poczucia bezpieczeństwa. W razie jakichkolwiek problemów nauczycielka zadzwoni! (telefony do rodziców są w karcie zgłoszenia).
- Poddawać się! Jeśli rodzice wzruszeni łzami bądź zdenerwowaniem i tupaniem swojej latorośli zdecydują się zostawić dziecko ,,jeszcze tylko dzisiaj w domu, jest to sygnał dla małego inteligenta, aby jeszcze bardziej demonstrować swoje niezadowolenie. Zwykle jest tak, że jedno ustępstwo rodzica sprawia, że wcześniej czy później dziecko postawi na swoim i zostanie w domu na dłużej.
Pamiętaj, że nawet jeśli znajdziesz idealne przedszkole i dobrze przygotujesz dziecko, i tak Twój maluch ma prawo wyrażać sprzeciw i niezadowolenie, w końcu w jego życiu zaszła radykalna zmiana i potrzeba czasu, aby ją zaakceptował.
Okres adaptacji przebiega różnie, jedno dziecko po tygodniu ma już najgorsze za sobą, inne swój trudny czas zaczyna dopiero po miesiącu (i to też jest normalne), bo dopiero wtedy zrozumiało i w pełni odczuło, że pewien etap skończył się bezpowrotnie, a ono wolałoby żeby było tak jak dawniej.
Dziecko dojrzało do przedszkola, gdy:
- dobrze znosi nieobecność rodziców (zostaje pod opieką innych członków rodziny lub znajomych osób);
- z własnej inicjatywy oddala się od mamy, nie trzyma się jej kurczowo;
- potrafi wykonywać proste czynności samoobsługowe w zakresie: komunikowania potrzeb fizjologicznych, umiejętności korzystania z papieru toaletowego, umiejętności mycia rąk mydłem i wytarcia w ręcznik, umiejętności samodzielnego jedzenia, posługiwania się łyżką, a także gryzienia, samodzielnego ubierania i rozbierania się (przynajmniej podejmowania prób).
Reakcje dzieci na nowe sytuacje:
- Płacz – w ten sposób emocje znajdują ujście.
- Wycofanie – emocje nie znajdują ujścia, dziecko staje się apatyczne, smutne.
- Pozorna akceptacja.
- Zaburzenia funkcjonowania np.: zaburzenia snu, moczenie nocne, jąkanie.
- Agresja wobec innych dzieci lub dorosłych.
Wymagania jakie stawia przedszkole w zakresie samoobsługi:
- umiejętność komunikowania potrzeb fizjologicznych,
- umiejętność podciągnięcia majteczek,
- umiejętność korzystania z papieru toaletowego,
- umiejętność mycia rąk i wycierania,
- umiejętność samodzielnego jedzenia (posługiwania się łyżką), a także gryzienia,
- umiejętność samodzielnego ubierania się i rozbierania, przynajmniej podejmowania takich prób.
Specjaliści, pedagodzy i terapeuci napisali książki o przedszkolu w sposób idealnie dostosowany do sposobu przyswajania przez dziecko wiedzy o świecie. Jeśli poczytacie maluchowi takie książki, odkryjecie przed nim nieznany świat, sprawicie, że przestanie się bać i wzbudzicie ciekawość, która przyczyni się do tego, że dziecko pójdzie do przedszkola z przyjemnością.
Do takich pozycji należą m.in.:
„O przedszkolu” Cz. Kulisiewicza
„Witajcie w przedszkolu” Ingrid Kellner, Jutta Garbert
„Poradnik Przedszkolaka” lub „Maciej pierwszy dzień w przedszkolu” M. Chrzanowskiej.
O TYM WARTO PAMIĘTAĆ:
Adaptację ułatwia:
- odpowiedzialne podjęcie decyzji
- pozytywne myślenie o placówce (zaufanie do pracowników przedszkola),
- poznanie placówki przez dziecko,
- wcześniejsze dostarczenie dziecku doświadczeń przebywania z innymi dorosłymi,
- umożliwienie kontaktów z innymi dziećmi,
- usamodzielnienie dziecka,
- stopniowe przyzwyczajanie dziecka do placówki: zajęcia w dni adaptacyjne,
- akceptacja dziecka i zrozumienie jego stresu, wspieranie go,
- okazywanie spokoju, poczucia bezpieczeństwa podczas rozstania,
- czas na bycie z dzieckiem po odebraniu go z przedszkola,
- ujednolicenie rytmu życia w przedszkolu i w domu.
Adaptację utrudnia:
- niepewność decyzji,
- brak zaufania do placówki, podejrzliwość wobec personelu,
- wyrzuty sumienia, niepokój, lęk, poczucie zagrożenia,
- nieznajomość placówki,
- brak doświadczeń społecznych w kontaktach z innymi dorosłymi i dziećmi,
- nadopiekuńczość, wyręczanie dziecka w czynnościach związanych z samoobsługą,
- pośpiech, zdenerwowanie, zabieganie, brak czasu dla dziecka,
- brak zrozumienia dla trudnych zachowań dziecka,
- obrażanie się na dziecko, odrzucenie.
Na podstawie:
E.Gruszczyk-Kolczyńska, E.Zielińska” Wspomaganie rozwoju umysłowego trzylatków i dzieci starszych wolniej rozwijających się”
Miesięcznik „Bliżej przedszkola”.